12/2020 – AWANGARDA NIE JEST NA SPRZEDAŻ

Tym razem nie będzie listu jako takiego. Ale ponieważ bliska jest mi epistolarna forma przekazywania idei, racji ale również emocji, ten pomysł Paweł Jarodzki uważam za trafiony w punkt i tym bardziej zachęcam do skorzystania z niego. Zwłaszcza, że chodzi o ważną sprawę. To znaczy nawet nie siedziba BWA jest tu najważniejsza, a głównym problemem jest: jak przekonać deklaratywnie pro-obywatelskich włodarzy miast, odmieniających słowo “demokracja” przez wszystkie przypadki, do realnego dialogu i obywatelskiej partycypacji, a nie narzuconych z góry omnipotentnych rozwiązań i działań w stylu “jeśli głos obywateli nie idzie po naszej myśli, tym gorzej dla tego głosu”, będącej twórczym rozwinięciem zdania wypowiedzianego przez niemieckiego filozofa G.W.F. Hegla “Jeśli teoria nie zgadza się z faktami, tym gorzej dla faktów”. Istotne jest też to, że problem nie jest jednostkowy i dotyczy całokształtu zarządzania kulturą we Wrocławiu.

Na koniec dodam, że taka forma protestu ma długa tradycję. Frank Zappa pisał listy do Prezydenta Stanów Zjednoczonych w sprawach cenzurowania muzyki, a zaangażowanie artystów i ludzi kultury w obywatelskie i społeczne działania nie jest niczym dziwnym i niestosownym w naszych czasach. Wręcz przeciwnie. Bądźmy więc jak Frank Zappa 🙂

#listyomieścieikulturze#listyomiescieikulturze

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *