W tym zdaniu jest zawarta cała prawda o zarządzaniu wrocławską kulturą. Wydział Kultury oraz DSS mógłby sobie wygrawerować nad wejściem dewizę: “DIVIDE ET IMPERA” (DZIEL I RZĄDŹ) bo tak właśnie to wygląda. Nie podoba ci się coś, masz jakieś uwagi, podczas tzw “konsultacji” wypowiadasz się krytycznie? Już my zadbany o to żebyś był pozbawiony środków, obetniemy ci dotacje albo ich po prostu nie przyznamy, będziemy cię ignorować a na koniec poniżymy, spostponujemy, obgadamy ciebie i twoją rodzinę, wymyślając jakieś oczerniające banialuki. A jak umrzesz to będziemy udawać, ze nie istniałeś (vide Paweł Jarodzki)
Wrocławską kulturą rządzi strach.
link do artykułu: